XIII Ogólnopolski Przegląd Monodramu Współczesnego w Warszawie. Pisze Tomasz Miłkowski w Dzienniku Trybuna.
Publiczność dopisała, na wszystkich spektaklach były (prawie) komplety albo nawet nadkomplety, co najlepiej świadczy, że teatr jednoosobowy ma swoją widownię. Może niezbyt wielką (w końcu to tylko jeden aktor), ale jednak. Już po raz 13. odbył się w Warszawie Przegląd Monodramu Współczesnego (5-13 września), którego inicjatorem i organizatorem jest Teatr Konsekwentny/Teatr WARSawy. Adam Sajnuk, artystyczny szef WARSawy, który sam od czasu do czasu reżyseruje monodramy, dobrze wie, że nawet tzw. nazwiska nie są w stanie ściągnąć publiczności częściej niż raz lub dwa razy w miesiącu. Chodzi o takie "ściąganie", które oznacza zapełnioną widownię. Toteż właściwie dzisiaj nie ma już takiego miejsca w Warszawie, gdzie stale grywa się monodramy (i tylko monodramy), mimo że miasto wielkie i teatrów mrowie, ale też nie ma takiego miejsca teatralnego w stolicy, gdzie w ogóle nie grywa się monodramów. Czyli, inaczej mówiąc, coraz trudniej się