Ostatni dzień XLIV Festiwalu Moniuszkowskiego w Kudowie Zdroju relacjonuje Bronisław Tumiłowicz w Przeglądzie.
Burmistrz Kudowy-Zdroju w karecie, a za nim wszyscy wykonawcy 44. Festiwalu Moniuszkowskiego przejechali przez miasto w barwnym korowodzie, by zaprosić publiczność na recital Jacka Wójcickiego, w dzieciństwie nazywanego "małym Kiepurkiem". Dyrektor artystyczny imprezy, Sławomir Pietras [na zdjęciu], był jednak głównym bohaterem. Błyskotliwie prowadził "warsztaty Moniuszkowskie" poświęcone związkom kompozytora z Niemcami, Czechami i Rosją oraz większość koncertów, sprowadził Morawską Operę z Ołomuńca, która wystawiła w Kudowie "Jakobina" Dworzaka, pokazała też fragmenty "Sprzedanej narzeczonej" Smetany i "Rusałki" Dworzaka, zorganizował wieczór baletowy, a także wspaniały Turniej Tenorów Polskich, gdzie walczyło dziewięciu śpiewaków, wśród nich Bogdan Paprocki - tenor wszech czasów, Adam Zdunikowski, solista oper narodowych w Warszawie i w Pradze, a także "śpiewający ksiądz", duszpasterz środowisk twórczych z Wrocławia, Zdzisław Madej.