Skoro w programach TVP nie znalazła się nawet mała wzmianka o Konkursie Moniuszkowskim, o sukcesie Polek i Polaków, o Moniuszce i Chopinie, znaczy to, że misja jest w innym miejscu. Gdzie? - zastanawia się Bronisław Tumiłowicz w Przeglądzie, relacjonując Konkurs Wokalny im. Moniuszki.
Czy wiecie, że w ostatniej chwili odwołano bezpośrednią transmisję z przesłuchań konkursowych? - tą rewelacją pochwaliła się dziennikarzom muzycznym koleżanka z Polskiego, jakkolwiek by było, misyjnego Radia. I to z radiowej Dwójki, która jako jedyna żywo interesuje się kulturą wyższą i propaguje klasykę. - Niewiarygodne? Dwójka odwołała? - udawaliśmy zdziwienie. -Tak, rano przyszła pewna pani i kazała nadać coś innego, chociaż niczego wcześniej nie przygotowano. Musieliśmy na gwałt wyciągać jakieś taśmy, płyty, układać komentarz. Moniuszko znów przegrał. Dzień później radio publiczne i telewizja publiczna - ta druga nawet na dwóch kanałach jednocześnie - TVP 1 i TVP Polonia - transmitowały z Berlina na żywo finał Konkursu Piosenki Eurowizji, w którym nie wystąpił żaden Polak, gdy tymczasem w Międzynarodowym Konkursie Wokalnym im. Moniuszki w Warszawie, zakończonym dzień wcześniej, dwie główne nagrody, grand prix i pierwsz�