W stołecznym Teatrze Małym odbyła się właśnie premiera scenicznej wersji
"Chłopców z Placu Broni" [na zdjęciu] Ferenca Molnara. Wciąż mało wiemy o autorze, który powieść tę napisał przypadkiem - pisze Tadeusz Olszański w Polityce.
Urodził się 28 stycznia 1878 r. w Budapeszcie w powszechnie szanowanej mieszczańskiej rodzinie. Jego ojciec Maurycy Neumann był znanym lekarzem, matka Jozefa Wallfisch miłośniczką literatury i sztuki. Ferenc chodził do kalwińskiego gimnazjum i choć nie przykładał się początkowo do nauki, maturę zdał z wyróżnieniem. W szkole wprawdzie zorganizował kółko teatralne i pisywał do gazetki ściennej, ale ciągnęło go do wojska i z tego względu po uzyskaniu pełnoletności zmienił nazwisko na popularne węgierskie - Molnar. Zamiast do wymarzonej szkoły oficerskiej, pod wpływem ojca trafił w końcu na wydział prawa w Genewie, gdzie rodzina zafundowała mu studia. I już stamtąd zrelacjonował dla dziennika "Budapesti Hirlap" wykład włoskiego antropologa Cesare Lombroso o wrodzonych predyspozycjach przestępców, a następnie proces anarchisty Luccheniego, który zasztyletował uwielbianą i przepiękną Sissi, małżonkę cesarza Austro-Węgier Franciszka Józef