"Chory z urojenia" w reż. Tomasza Obary w Teatrze Współczesnym w Szczecinie. Pisze Ewa Podgajna w Gazecie Wyborczej - Szczecin.
"Chory z urojenia" Tomasza Obary to rzetelnie skrojony spektakl w kostiumach z epoki, bez eksperymentów i ekstrawagancji. Dlatego ogląda się go z przyjemnością. "Chory z urojenia" Tomasza Obary to rzetelnie skrojony spektakl w kostiumach z epoki, bez eksperymentów i ekstrawagancji. Dlatego ogląda się go z przyjemnością. Tytułowy chory z urojenia (Wiesław Orłowski) to hipochondryk i domowy satrapa, który żąda skupienia na sobie uwagi całej rodziny. Ten jego pełen zachwytu wzrok, z jakim wpatruje się w lekarzy, to naiwne przekonanie, że młoda żoneczka naprawdę go kocha. To wszystko i dziś wydaje się znajome. Ma z pewnością Argan wielu krewnych wśród współczesnych. Nie brak też na tym świecie ojców chcących wydać córki z myślą o własnym interesie, cwanych młodych pań, które wychodzą za mąż za dużo starszych panów z portfelem, wreszcie - mimo rozwoju medycyny - wciąż wielu jest konowałów. Chory z urojenia to rola wymarzona dla Wiesł