"Mizantrop" w reż. Grzegorza Chrapkiewicza w Teatr Dramatycznym w Warszawie. Pisze Paulina Sygnatowicz na blogu miernikTeatru.
To spektakl doskonale pomyślany i dobrze zagrany, ze świetnie ułożonym ruchem scenicznym, znakomitą scenografią i nowoczesnym przekładem, który nie traci nic z molierowskiego ducha. Nowego przekładu "Mizantropa" podjął się Jerzy Radziwiłowicz. Sceniczne doświadczenie pomogło mu stworzyć tekst współczesny, żywy, wciągający. Choć został napisany trudnym do interpretacji jedenastozgłoskowcem, to młodzi aktorzy potrafili operować tym językiem w stopniu doskonałym. Duża w tym zasługa reżysera, Grzegorza Chrapkiewicza, który zrezygnował z molierowskiego kostiumu i salonu z meblami w stylu Ludwika XIV, zamieniając je na współczesne sukienki "od projektantów" (znakomite kostiumy Anety Suskiewicz i Joanny Gawrońskiej) i funkcjonalną scenografię Agnieszki Bartold. Pomysłom scenicznym Chrapkiewicza towarzyszy świetna, klubowa muzyka opracowana przez Rafała Kowalczyka. Mimo wyraźnych atrybutów współczesnego świata, spektakl rozgrywa się poza k