EN

30.04.2007 Wersja do druku

Molier - nie Neżdana

"Kto otworzy drzwi" w reż. Dariusza Starczewskiego i "Świetoszek" Moliera w reż. Michała Staszczaka w PWSFTViT w Łodzi. Pisze Leszek Karczewski w Gazecie Wyborczej - Łódź.

Paplaniną jest sztuka "Kto otworzy drzwi" ukraińskiej dramatopisarki Nady Neżdanej. Leżącą na podłodze Wirę, pracownicę kostnicy, znajduje Wika. Tyle akcji. Grafomania nie potrzebuje fabuły. Zajęłaby tylko miejsce głębokich refleksji o życiu i śmierci, o życiu po śmierci, o doli kobiety. Wszystko w godzinkę. A reżyser Dariusz Starczewski wyciął z tekstu jeszcze polityczny wątek pomarańczowej rewolucji! Dwie studentki - Aleksandra Bednarz i Kinga Piąty - grają papierową tajemnicę i usiłują przejąć widownię pytaniami, czy bohaterki żyją, a w kostnicy zostały zamknięte dla niewybrednego dowcipu, czy też obie zmarły i są świeżymi zombie. Pompują tytułowe wątpliwości, czy za drzwiami czyha na nie stado napalonych samców, czy też eschatologia. Sytuację aktorek pogorszył reżyser, który zrealizował niezamierzoną parodię horroru. Tajemnicę ewokuje dzwoniący głuchy telefon i gasnące światło. Tajemnicę, grozę i lipę. Na domiar

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Molier - nie Neżdana

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Łódź nr 101

Autor:

Leszek Karczewski

Data:

30.04.2007

Realizacje repertuarowe