EN

19.01.2015 Wersja do druku

Moja żywa ręka

"Dolce vita" w reż. Kuby Kowalskiego w Teatrze im. Jana Kochanowskiego w Opolu. Pisze Łukasz Maciejewski w Teatrze.

Opolskiemu spektaklowi Holewińskiej i Kowalskiego patronuje duch Felliniego. Nie tylko tytuł arcydzieła Felliniego wszedł do językowego kanonu. Obok "dolce vita", terminu oznaczającego próżniacze, słodkie życie, bez kłopotów i zmartwień - to właśnie z filmu Felliniego pochodzi określenie "paparazzi", oznaczające fotoreporterów bezwzględnie żerujących na prywatności gwiazd. W "Słodkim życiu" Paparazzo (Walter Santesso) był fotografem bohatera filmu, Marcella Rubiniego. W "Dolce vita" Julii Holewińskiej i Kuby Kowalskiego, w Teatrze im. Jana Kochanowskiego w Opolu, arcydzieło Felliniego stanowi podstawową inspirację. Twórcy dramatu zadają sobie pytanie: kim mógłby być filmowy Marcello przeniesiony w polskie, współczesne realia? Rozgrywająca się w malowniczej scenerii dekadenckiego Rzymu, zbudowana z siedmiu integralnych epizodów opowieść Felliniego o dziennikarzu plotkarskiego magazynu, którego grał Marcello Mastroianni, była profetyczna dla

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Moja żywa ręka

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 12/12.2014

Autor:

Łukasz Maciejewski

Data:

19.01.2015

Realizacje repertuarowe