"Moja Nina" w reż. Adama Sajnuka Teatru Konsekwentnego w Teatrze Syrena w Warszawie. Pisze Lidia Raś w Polsce Metropolii Warszawskiej.
Siłą przedstawienia w Teatrze Syrena jest jego autentyzm. Monika Mariotti, polsko-włoska aktorka i piosenkarka, posiadaczka głosu wbijającego w teatralny fotel, nie naśladuje Niny, nie konkuruje z nią, ale zafascynowana ciemnoskórą artystką tworzy swoją muzyczno-tekstową opowieść o Simone, od pierwszych minut spektaklu świetnie nawiązując kontakt z publicznością, budując nastrój, żonglując emocjami i zachwycając tembrem głosu. Nieprzeciętnie utalentowana mistrzyni jazzu i "kapłanka soulu", porywała publiczność pełnymi pasji wykonaniami. Krytyków przyprawiała o ból głowy, mieszając gatunki i bulwersując odważnymi tekstami. Była gwiazdą drugiej połowy XX wieku, choć nie o takim gwiazdorstwie marzyła, do końca życia czując niespełnienie i żal, że świat, w którym żyła, nie był jeszcze gotowy na pierwszą czarnoskórą pianistkę, grającą muzykę klasyczną. Zaakceptował jako piosenkarkę jazzową, ale na więcej zdobyć się n