EN

12.05.2006 Wersja do druku

Moja mama Janis

Jej ciało znaleziono w motelu przy Franklin Avenue w Hollywood. Był 4 października 1970 roku. Lekarz stwierdzil śmierć z przedawkowania heroiny - wzięła narkotyk po długim okresie abstynencji. Miała 27 lat. Choć jej kariera trwała kilka lat, stała się legendą rock'n'rolla, jej piosenki się nie starzeją. Świadczy o tym spektakl muzyczny "Moja mama Janis", który na kameralnej scenie Romy przygotowała Jolanta Litwin-Sarzyńska. W jej wykonaniu hity jak "Cry Baby" czy "Me and Bobby McGee" brzmią tak, jakby napisano je wczoraj. "Moja mama Janis" to jednak nie tylko koncert 15 największych przebojów Janis Joplin, to również nietypowo poprowadzona opowieść biograficzna. Narratorką jest tu dziewczyna z polskiej prowincji, która amerykańską gwiazdę uważa za swój największy autorytet. To świetny pomyśl: zamiast udawać Joplin, aktorka tworzy na scenie postać o podobnej biografii. Obie pochodzą z małego miasta, obie nie radzą sobie z życiem i mężczyznam

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Moja mama Janis

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Stołeczna nr 110 - Co Jest Grane

Autor:

Roman Pawłowski

Data:

12.05.2006

Realizacje repertuarowe