Ukraina ze "Snu srebrnego Salomei" {#au#126}Słowackiego{/#} jest w spektaklu Jerzego {#os#1115}Jarockiego{/#} ginącą ojczyzną dwóch narodów, z których każdy w swojej świątyni, tym samym znakiem Chrystusa, święci przeciwko sobie szable i siekiery. Ale ten konflikt nie zrodził się wyłącznie z religijno-narodowych waśni. Wyrósł ze skrywanych dotąd ludzkich emocji, długo potężniał i nabrzmiewał - aż do eksplozji. Jarocki wydobywa więc to, co w dramacie było echem szekspirowskiego dramatu namiętności. Eksponuje motyw splątanych jak gordyjski węzeł uczuć - miłości, zazdrości i nienawiści. Jak z Dostojewskiego jest pijany nieszczęściem Semenko Krzysztofa {#os#849}Globisza{/#}, wzdychający do polskiej szlachcianki Salomei, którą pohańbił zniewieściały syn Regimentarza, Leon. Kozacka Księżniczka Katarzyny {#os#1033}Gniewkowskiej{/#} to nieomal Gruszeńka z "Braci Karamazow", oczekująca na mężczyznę swego życia, tylko p
Źródło:
Materiał nadesłany
Rzeczpospolita nr 25