Gradem nagród na festiwalu w Kaliszu i mocną końcówką sezonu - tak zespół Teatru Polskiego w Bydgoszczy żegna się z publicznością. Żegna się, ponieważ nie wiadomo, w jakim składzie wejdzie w kolejny sezon - pisze Joanna Pluta w Gazecie Pomorskiej.
Wiadomo za to, że już nie pod rządami duetu Paweł Wodziński/Bartek Frąckowiak. Przypomnijmy, że konkurs na dyrektora bydgoskiej instytucji, który odbił się szerokim echem w całej Polsce, wygrał Łukasz Gajdzis. Zespół aktorski nie przyjmuje go w Bydgoszczy z otwartymi ramionami. Tymczasem na Teatr Polski w miniony weekend posypały się nagrody. Podczas 57. Kaliskich Spotkań Teatralnych, najstarszego festiwalu teatralnego w Polsce, jury społeczne nagrodziło bydgoskie aktorki Beatę Bandurską, Magdalenę Celmer, Martynę Peszko, Sonię Roszczuk, Małgorzatę Trofimiuk i Małgorzatę Witkowską, występujące w spektaklu "Żony stanu, dziwki rewolucji, a może i uczone białogłowy" [na zdjęciu], w reżyserii Wiktora Rubina, jak na razie chyba najlepszą propozycją Teatru Polskiego w tym sezonie. Jurorzy przyznali też indywidualne nagrody Marcie Malikowskiej, Maciejowi Peście, Soni Roszczuk i Janowi Sobolewskiemu za role w spektaklu "Henrietta Lacks" w reż. Anny