"Anna Bolena" Gaetano Donizettiego w reż. Magdaleny Łazarkiewicz w Operze Krakowskiej w Krakowie. Pisze Monika Partyk w ruchu Muzycznym.
Gaetano Donizetti długo czekał na pierwszy wielki europejski sukces. Długo w kontekście owych nie do pojęcia dziś czasów, w których w ciągu życia pisało się siedemdziesiąt kilka oper. "Anna Bolena" była bowiem prawdopodobnie jego trzydziestą trzecią operą (licząc dzieła niedokończone i zaginione), ważną dla Donizettiego również ze względu na miejsce prapremiery - Mediolan, gdzie rządził wówczas niepodzielnie Vincenzo Bellini. Sukces prapremiery w roku 1830 był istotnie spektakularny, do czego - poza walorami dzieła - przyczyniła się rewelacyjna obsada: kreująca tytułową postać Giuditta Pasta, tenor Giovanni Battista Rubini (Percy) i bas Filippo Galii (Henryk VIII). Felice Romaniego - autora świetnego literacko, dramaturgicznie i psychologicznie libretta - bardziej od wielkiej historii, na której, choć nie ściśle, oparł swój tekst, interesowały uczucia bohaterów. Odrzucenie Anny Boleyn (Boleny) na rzecz Jane (Giovanny) Seymour przez Henryka