Wystawienie "Gałązki Rozmarynu" z okazji jubileuszu jej autora, Zygmunta Nowakowskiego, niewątpliwie będzie można zaliczyć do najtrudniejszych zadań, jakie sobie postawili aktorzy polscy w W. Brytanii. Do obsadzenia sztuki trzeba było przeprowadzić niemal dosłownie mobilizację większości aktorów polskich w Londynie. Z Monachium, gdzie stale występuje przed mikrofonem Radia Wolnej Europy, poświęcając kilka dni swego urlopu, przybył W. Krajewski. Obok starszego pokolenia jak Żelawski, wystąpią najmłodsi dopiero pierwsze kroki na scenie stawiający, adepci Melpomeny. Obok starych wyg teatralnych jak Lawiński - młodzieńczy Mikuła. Z. Rewkowski, prezes ZASP'u uwija się pomiędzy próbami, nagraniami radiowymi i posiedzeniami Komitetu Organizacyjnego jubileuszu. Reżyser sztuki, Leopold Kielanowski, rozpoczął już próby w listopadzie, a teraz wieczór po wieczorze cyzeluje każdy szczegół "Gałązki". Tadeusz Orłowicz, chuchając w dłonie, w zimnych i o