Napisano o tej sztuce wiele dobrego. Odkryto już jej awangardyzm, aktualność, bliskie związki z twórczością Geneta i Arrabala. Dość przytoczyć choćby kilka charakterystycznych fragmentów z zamieszczonych w programie wypowiedzi: "Ta właśnie wędrówka do piekła, ten regres kultury w człowieku... to zapewne w "Mniszkach" najbardziej przerażające"... "Wartość "Mniszek" polega w znacznej mierze na proponowanej refleksji politycznej". "To sztuka prawdziwie barokowa, w której krzyżują się style i wpływy, gdzie zderzają się ze sobą dwie kultury: czarna i biała". Muszę przyznać że nie wszystko mnie w tych opiniach przekonuje. Posądzam ich autorów o nadmiar inwencji w odczytaniu tekstu współczesnego ku bańskiego pisarza - Eduardo Maneta. "Mniszki" nie są sztuką ani tak poznawczo bogatą, ani tak odważną artystycznie Parantele z Genetem wydają mi się z gruntu powierzchowne. Można tutaj co najwyżej mówić o pewnych podobieństwach w doborze środk
Tytuł oryginalny
"Mniszki" - studium osaczenia
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Robotnicza nr 43