XVI Konferencję Tańca Tańca Współczesnego i Festiwal Sztuki Tanecznej podsumowuje Anna Wróblowska w Gazecie wyborczej - Katowice.
W zakończonej właśnie XVI Konferencji Tańca zabrakło przede wszystkim... tańca (przynajmniej na scenie głównej).Nudy było za to pod dostatkiem - pisze Anna Wróblowska. Spośród 17 przedstawień tylko trzy okazały się wydarzeniami: "Au bleu cochon" szwajcarskiej Compagnie Drift, "Ekodoom"[na zdjęciu] izraelskiego Kibbutz Contemporary Dance Company i "Intime" węgiersko-francuskiego zespołu Cie. Pal Frenak. Palma pierwszeństwa przypada tu Szwajcarom, którzy najlepiej pokazali, że forma może iść w parze z treścią. Tancerze kpiący sobie z ograniczeń narzucanych ciałom przez stawy i grawitację zademonstrowali całą gamę ludzkich zachowań (łudząco przypominających te zwierzęce) w sytuacji spotkania z nieznajomym. W połączeniu z absurdalnym poczuciem humoru wydarzenia rozgrywające się w barze Pod Niebieską Świnią niejednego widza przyprawiły o zawrót głowy. W zupełnie inną stronę poszedł węgierski choreograf Pal Frenak, prezentując w By