"Kropka kreska, kropka, kreska" Tomasza Jękota w reż. Pawła Paczesnego w Teatrze im. Żeromskiego w Kielcach. Pisze Katarzyna Wnuk w Teatrze dla Was.
"Kropka kreska, kropka kreska", czyli najnowsza premiera Teatru im. St. Żeromskiego różni się od poprzednich spektakli prezentowanych na kieleckiej scenie. Tak naprawdę trudno nazwać ją spektaklem. Czy bardziej odpowiednie byłoby słowo koncert? Niekoniecznie, ponieważ oznaczałoby to pominięcie wielu ważnych elementów realizacji. Lepszym określeniem będzie zatem przedstawienie muzyczne albo widowisko. "Kropka kreska, kropka kreska" powstała z inspiracji koncertem i filmem zespołu Talking Hades z 1984 r. - "Stop making sense". Nazwa przedstawienia pochodzi z alfabetu Morsa, ale jest to sekwencja, której nie przypisano żadnego znaczenia. Oprócz utworów amerykańskiej grupy publiczność może usłyszeć autorskie piosenki twórców widowiska. Realizacja nie ogranicza się jednak do muzyki. Członkowie obsady komunikują się z widzami także za pośrednictwem ruchu i mimiki, a ważnym elementem przedstawienia są wyświetlane w tle krótkie projekcje filmowe. W tym