"Ciało kobiety, młot" w reż. Judith Depaule w Teatrze Polonia w Warszawie. Pisze Agnieszka Rataj w Rzeczpospolitej - Życiu Warszawy.
Powrót do kobiecych tematów tym razem nie wyszedł Polonii na dobre. Po wielu sukcesach na scenie Krystyny Jandy mamy porażkę. Swego czasu Kazimierz Wierzyński za tomik "Laur olimpijski" otrzymał złoty medal w konkursie literackim IX Olimpiady w Amsterdamie. Nie wiadomo na co liczą pomysłodawcy międzynarodowego projektu, którego częścią jest najnowsza premiera w Polonii, ale medalu tym razem raczej nie będzie. "Ciało kobiety/młot" - monodram według pomysłu i w reżyserii Judith Depaule - jest kuriozalną realizacją pomysłu na spektakl z założoną tezą. W tym przypadku brzmi ona: kobiety są w stanie osiągnąć sukces w czysto męskich dziedzinach sportu, zachowując przy tym pełnię kobiecości. Widzowi przez godzinę serwuje się podobne banały, wygłaszane ze śmiertelną powagą przez Bogusławę Schubert, ubraną nie wiedzieć czemu w suknię i sportowe buty i wymachującą od czasu do czasu młotem. W tle wyświetlane są filmy z Kamilą Sk