- Pomyśleliśmy, że właściwie jesteśmy w komfortowej sytuacji, bo dzieci to stali bywalcy teatru lalkowego. Ale przecież jest wiele instytucji, do których nauczyciele czy rodzice rzadko zabierają dzieci. Zaprosiliśmy więc do współpracy kilka miejsc związanych z kulturą - mówi Ewa Lubacz z Teatru Lalki i Aktora "Kubuś" w Kielcach w rozmowie z Katarzyną Piwońską.
Katarzyna Piwońska: W tym roku teatr "Kubuś" zdecydował się włączyć do udział w realizacji "Lata w teatrze" inne kieleckie instytucje. Skąd ta decyzja? - Ten pomysł narodził się z naszych ubiegłorocznych doświadczeń. Razem z uczestnikami odwiedziliśmy wtedy Centrum Designu. Pomyśleliśmy, że właściwie jesteśmy w komfortowej sytuacji, bo dzieci to stali bywalcy teatru lalkowego. Ale przecież jest wiele instytucji, do których nauczyciele czy rodzice rzadko zabierają dzieci. Zaprosiliśmy więc do współpracy kilka miejsc związanych z kulturą: filharmonię, BWA, Muzeum Historii Kielc, bibliotekę. Projektem "Na tropie SZ" chcemy przybliżyć dzieciom różne inne miejsca związane ze sztuką. W ten sposób poszerzamy pole widzenia i rozumienia sztuki przez najmłodszych. Mam nadzieję, że po warsztatach "Lata w teatrze" dzieci zobaczą, że wszystkie te instytucje to miejsca przyjazne, że można tam pójść, wyciągnąć rodzinę czy chociaż mamę. W naszym