"Młody Stalin" w reż. Ondreja Spiśaka w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Pisze Sergiej Dubowc w Naszej Niwie.
Jest powód by odwiedzić Warszawę - zobaczyć młodego Stalina, sztukę o tym, jak kaukaski Robin Hood Soso zamienia się kremlowskiego potwora - Kobę. Przedstawienie grane jest na scenie Teatru Dramatycznego w Pałacu Kultury i Nauki w samym centrum Warszawy. Premiera odbyła się wiosną, ale do dziś grane jest przy pełnej widowni. Sztukę napisał Tadeusz Słobodzianek, a wyreżyserował słowacki reżyser Ondrej Spišak w stylu "nowej publicystyki". Autor przekopał się przez kolosalną ilość dokumentów, a aktorzy wykonali niewiarygodną pracę. Gruzińskie pieśni i lezginka w wykonaniu Polaków po prostu oczarowują, szczególnie tym, że nikt nas nie oszukuje, żadna blondynka nie staje się brunetką. Spektakl opisywany jest jako "gangsterski romans w rytmie lezginki". Zobaczymy w nim plejadę historycznych osobistości: od błyskotliwego Freuda i psychopatycznego Hitlera po chuligańskiego zadziorę Lenina i niejaką Ludmiłę Stahl - majętną rewolucjonistkę, k