- W Warszawie się nie udało, w innych miastach na razie nikt nawet nie próbuje zmierzyć się z tym utworem, w Gdańsku po prostu musi się udać! - mówi dyrygent SŁAWEK A. WRÓBLEWSKI, przed premierą "Kawalera srebrnej róży" w Operze Bałtyckiej.
Rozmowa ze Sławkiem A. Wróblewskim [na zdjęciu], dyrygentem z Teatru Wielkiego w Warszawie, specjalistą od prowadzenia orkiestr grających opery. W gdańskiej Operze Bałtyckiej pracuje nad "Kawalerem srebrnej róży" Richarda Straussa. Utwory Richarda Straussa uchodzą za niezwykle trudne i skomplikowane pod względem wykonawczym i interpretacyjnym, a jednak zdecydował się Pan ponownie zmierzyć z jego twórczością. - Nie wiem, czy określenie tej muzyki jako trudnej jest odpowiednie. Moim zdaniem Richard Strauss był jednym z najwspanialszych kompozytorów przełomu XIX i XX wieku, to postać prawdziwie pomnikowa. Ten artysta zrobił tak wiele dla rozwoju muzyki, dla poszerzenia granic współczesnej teorii instrumentacji, że nie można nie powracać do jego twórczości. Mogę się zgodzić z tym, że granie jego utworów wymaga od muzyków istnego mistrzostwa, precyzji i daleko posuniętego profesjonalizmu. Ale to przecież nie są warunki nie do spełnienia. Ka�