"Ichś Fiszer" w reż. Marka Kality w Teatrze IMKA w Warszawie. Pisze Szymon Spichalski w serwisie Teatr dla Was.
Popularność Levina wcale się nie kończy. I to mimo tego, że izraelski dramatopisarz pojawia się na afiszach od ładnych paru lat. Zaczęło się właściwie od ,,Kruma", którego wyreżyserował Krzysztof Warlikowski. Swojego czasu stanowiło to odkrycie, które nakierowało niektóre poszukiwania teatralne wielu twórców na nowy tor. Przez pewien czas głośno było o toruńskim teatrze Horzycy. Iwona Kempa wystawiła tam ,,Pakujemy manatki" i ,,Zimowe pogrzeby" (te drugie pod tytułem ,,Zimowe ceremonie"). Powstały przedstawienia ,,Shitza", do najgłośniejszych z nich należy zaliczyć spektakle stołecznego Ateneum i krakowskiego Barakah. ,,Udręka życia" doczekała się premier w Teatrze Narodowym i łódzkim Teatrze Jaracza. Dyskutowanie o wierności autorowi jest w obecnych czasach podobno jałowe. Warto jednak podjąć ten temat, ponieważ wielu pisarzy zostało w wyniku decyzji reżyserskich wsadzonych w szufladki. Jest z tym podobnie, jak z przejęciem przez ,,Kry