Od kilku dni w Teatrze Miejskim w Grudziądzu odbywają się przedstawienia PTLiA "Baj Pomorski" z sztuką K. Jeżewskiej "Mistrz Twardowski". Powiedzmy sobie od razu: jest to już tzw. "wielki repertuar" teatru lalkowego i na tej sztuce widz może się przekonać najlepiej, jak wiele może dać lalka, umiejętnie wyzyskana i pokazana przez reżysera i aktora. Przedstawienie jest szczególnie frapujące, nie tylko ze względu na to co widzimy na scenie, lecz również ze względu na reakcję widowni. Widzowie z niesłabnącym zainteresowaniem i skupieniem obserwują perypetie bohatera, oklaskując nie tylko grę aktorów, lecz - co chyba bardzo rzadko się zdarza w teatrze lalkowym - dekoracje. Tego rodzaju reakcja jest tym bardziej ciekawa, że fabuła sztuki znana jest wszystkim, a więc nie było w przedstawieniu momentu intrygującego: "co będzie dalej". Czy "jak to się skończy"? Tym razem "Baj Pomorski" osiągnął jeden ze swych największych su
Tytuł oryginalny
Mistrz Twardowski na scenie Teatru Miejskiego w Grudziądzu
Źródło:
Materiał nadesłany
Ilustrowany Kurier Polski, Bydgoszcz nr 14