W piętnaście lat po śmierci Tadeusza Kantora została po nim głównie legenda i kilka stereotypów. Może to zmienić wystawa, którą dziś, 15 kwietnia otworzy warszawska Zachęta.
To nie będzie standardowa monografia - twierdzi Jarosław Suchan, współkurator pokazu. Kluczem do wystawy nie jest biografia lub kalendarz osiągnięć Kantora, lecz jego koncepcje. Poszczególne części ekspozycji skupione są wokół idei, które powracały w dokonaniach twórcy. Suchan i Marek Świca (były dyrektor Ośrodku Dokumentacji Sztuki Kantora Cricoteka) wyróżnili trzy główne motywy: Awangardę, Realność i Pamięć. Wystawa utkana jest z dzieł Kantora, lecz również z dokumentacji efemerycznych działań artysty, poświęconych mu filmów, fragmentów scenografii, prac innych twórców. "Interior imaginacji" zapowiada się na swoistą wystawę-spektakl, wielopoziomowe widowisko artystyczne. Określenie "wystawa-spektakl" pojawia się tu nieprzypadkowo - dla współczesnego widza Kantor to przede wszystkim (a często wyłącznie) twórca awangardowego teatru, autor legendarnych spektakli "Umarła klasa", "Wielopole, Wielopole" czy "Niech sczezną artyści". Probl