Plakaty zapowiadające olsztyńską premierę "Mistrza i Małgorzaty" wiszą nawet w Warszawie. Sobotnie przedstawienie jest wielkim przedsięwzięciem: gra cały zespół aktorski i studenci ze studia aktorskiego. W inscenizacji wykorzystano wszystkie urządzenia jednej z najnowocześniejszych scen w Polsce.
Inscenizację "Mistrza i Małgorzaty" Michaiła Bułhakowa przygotował Janusz Kijowski, dyrektor Teatru im. S. Jaracza. Wystąpi cały zespół aktorski, zaangażowani są wszyscy pracownicy techniczni i wykorzystane prawie wszystkie urządzenia techniczne wyremontowanej niedawno sceny. - Nie używamy jedynie sceny obrotowej, bo scena obraca się na zapadni, więc technicznie nie byłoby to możliwe - mówi Maciej Olkowski z działu technicznego. Scenograf i autor kostiumów Bogusław Cichocki wykorzystał możliwości sceny do zbudowania trzech teatralnych światów - Jerozolimy, gdzie Piłat spotyka Jeszuę; Moskwy lat 30. ubiegłego wieku, gdzie Małgorzata spotyka Mistrza i gdzie wszystkich zaskakują Woland i jego kompania, oraz zaświaty, gdzie odbywa się wielki bal u szatana. - Tekst sztuki czytamy zawsze razem z Januszem Kijowskim - opowiada Cichocki, który z reżyserem pracuje w Olsztynie już po raz trzeci. - On mówi mi, które sceny chciałby zrealizować, ja proponuję