"Stabat Mater. Harnasie" w choreogr. Roberta Bondary w Operze Nova w Bydgoszczy. Pisze Jacek Marczyński w Ruchu Muzycznym.
Polska choreografia wciąż szuka klucza do najważniejszego naszego baletu, jakim są "Harnasie" [na zdjęciu]. To, co zaproponował Robert Bondara, twórca obecnej premiery w Operze Nova, wydaje się otwierać nowe możliwości i pokazuje inny sposób podejścia do muzyki tego kompozytora. Wielkości "Harnasi" nikt nie kwestionuje, niemniej nie bardzo wiadomo, co dzisiaj z nimi robić. Zadania tego zresztą nie ułatwił sam Szymanowski, który - pracując nad nimi - miał w głowie dwa obrazy: Na hali oraz W karczmie. I one mu wystarczyły. Ten balet ma jedynie zrąb akcji, a muzyka silnie zakorzeniona w podhalańskim folklorze sprawia, że Harnasie na scenie stają się często jedynie ruchomą, ludową malowanką. Z wątłości fabularnej swego dzieła kompozytor zdawał sobie sprawę, bo gdy pojawiła się szansa na zaistnienie baletu w Operze Paryskiej, poprosił Leona Schillera o pomoc w rozbudowaniu akcji. Sugestie wybitnego reżysera nie przypadły mu jednak do gustu. Nie b