Transowa, ocierająca się o rock, noise i klasykę muzyka do filmu "Męczeństwo Joanny d'Arc" Carla Theodora Dreyera, a chwilę wcześniej XV - i XVI-wieczne kompozycje z dworu papieża Leona X - poznaliśmy dwie nowe odsłony festiwalu Misteria Paschalia - pisze Tomasz Handzlik w Gazecie Wyborczej - Kraków.
- Chcieliśmy, żeby ten projekt był niezwykły i oryginalny. Przekopaliśmy całe biblioteki nagrań filmowych i w końcu padło na "Joannę d'Arc" Dreyera. To kultowy obraz. Nie tylko piękny, ale też posiadający niebywałą ekspresję - tłumaczył w rozmowie z "Gazetą" Adrian Utley, gitarzysta słynnego brytyjskiego zespołu Portishead. I to chyba właśnie ekspresja stała się kluczem dla kompozycji, którą napisał wraz ze swym starym przyjacielem Williamem Gregorym, członkiem formacji Goldfrapp, a wcześniej muzykiem współpracującym również z grupą Portishead. Z sugestywnymi i bardzo mocnymi obrazami Dreyera ścieżka dźwiękowa duetu Utley i Gregory współgrała znakomicie. Początkowo stonowana i wyciszona, choć w brzmieniu sześciu elektrycznych gitar, delikatnie pobrzmiewających kotłów i niepokojących sopranów dało się wyczuć drzemiący wulkan. Dramaturgia rosła jednak bardzo powoli. Ostrzejsze gitarowe riffy, magiczne brzmienie harfy, dyskretn