Nathaniel West, a właściwie Nathan Weinstein, amerykański pisarz pierwszej połowy naszego wieku, pozostawił po sobie poematy, szkice, opowiadania, wiele scenariuszy filmowych (współpracował z Hollywood) i dwie powieści: "Dzień szarańczy" i właśnie "Miss Lonelyhearts". Twórczość to różnorodna w stylach i konwencjach. Jedyne, co ją łączy, to filozofia życiowa. Czarna, pesymistyczna, oparta na degradacji wartości. Ameryka lat trzydziestych, redakcja "Post-Dispatch". Najbardziej poczytną rubryką tej gazety jest kącik odpowiedzi na listy ludzi nieszczęśliwych, pokrzywdzonych przez los i kalek. Zwyczaj nakazywałby, żeby pocieszycielką była kobieta, jednak w tym przypadku Miss samotnych serc jest mężczyzną. Sam naczelny redaktor "Dispatcha" określa ten pomysł swoim najlepszym dowcipem z ostatnich dziesięciu lat. Jednak jest to dowcip makabryczny. 26-letni dziennikarz pełniący funkcję doradcy nieszczęśliwych reprezentuje filozofię, określającą
Tytuł oryginalny
Miss samotnych serc
Źródło:
Materiał nadesłany
Antena Nr 5