Czy w liberalnym świecie jest miejsce dla ortodoksyjnej wiary? - pyta Grzegorz Jarzyna w najnowszym spektaklu. Odpowiedź jest zaskakująca - pisze Łukasz Saturczak w Newsweeku Polska.
Benjamin nie będzie brat udziału w lekcjach wychowania fizycznego. Gorszą go rówieśnicy ubrani w skąpe stroje. Odpada basen. Skacze do wody w ubraniu, czym irytuje nauczyciela. Dyrektor wzywa matkę chłopca, ale ona rozkłada ręce, bo Benjamin jest przecież tylko wrażliwym dojrzewającym chłopcem. Jednak z czasem uczeń odmawia także uczestnictwa w lekcji biologii (nie zgadza się z teorią ewolucji) oraz wychowania seksualnego (nienaturalna antykoncepcja jest grzechem). Zaczyna prowadzić w szkole krucjatę, mówi za Jezusem: "Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz", znajduje sobie ucznia, postanawia sprzeciwić się nauce Kościoła. W końcu zaczyna tropić Żydów. Tak zaczyna się dramat Mariusa von Mayenburga "Męczennicy", który prapremierę miał w roku 2012. To opowieść o fanatyzmie chrześcijańskim i o tym, że współczesna Europa oparta na hasłach wolnościowych i racjonalnych wartościach nie wie, co robić z tymi, którzy te wartości kontestują