EN

6.01.2006 Wersja do druku

Miód na spółkę

Od 1 stycznia oprócz urzędu miasta drugą instytucją współodpowiedzialną za legnicki teatr jest urząd marszałkowski. Obie strony podpisały uroczyście umowę, zasiadając do stołu, który służył za rekwizyt w "Mersi, czyli przypadki Szypowa". Ten spektakl legnickiego teatru to komedia. Umowa między lewicowym prezydentem a prawicowym marszałkiem jest jednak jak najbardziej poważna - pisze Paweł Jantura w Konkretach.

- W końcu naprawiony został błąd popełniony sześć lat temu - skomentował wicemarszałek województwa Andrzej Pawluszek. - Należało nam się to - ocenił dyrektor teatru Jacek Głomb. - Zakończyła się sześcioletnia walka - powiedział z kolei prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski. Dwa dni przed końcem minionego roku gospodarz miasta podpisał z wicemarszałkami województwa Andrzejem Pawluszkiem i Arturem Paprota umowę o współprowadzeniu Teatru im. H. Modrzejewskiej [na zdjęciu]. Oznacza to, że od 1 stycznia oprócz urzędu miasta drugą instytucją współodpowiedzialną za legnicki teatr będzie urząd marszałkowski. Umowa zakłada, że marszałek przez najbliższe pięć lat będzie wykładał na teatr minimum po 500 tys. zł. Umowa po latach O takie rozwiązanie władze Legnicy i dyrekcja teatru starały się od sześciu lat. W 1998 roku, gdy w kraju wdrażano w życie reformę administracyjną, a przy okazji zmiany w finansowaniu instytucji kultury, zapomni

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Miód na spółkę

Źródło:

Materiał nadesłany

Konkrety nr 1/4.01.

Autor:

Paweł Jantura

Data:

06.01.2006

Wątki tematyczne