EN

30.07.2008 Wersja do druku

Miny na ławce

"Ferdydurke" w reż. Janusza Opryńskiego z Teatru Provisorium i Kompanii Teatr z Lublina na festiwalu Przyjaciele Teatru Nowego wychodzą na ulice. Pisze Renata Sas w Expressie Ilustrowanym.

Sobotnia gorąca noc. Ttok na podwórku przy ul. Piotrkowskiej 17 (tam, gdzie klub Jazzga). Zaraz zacznie się "Ferdydurke". Sławną inscenizację na wakacyjny festiwal "Przyjaciele Nowego wychodzą na ulicę" przywiózł lubelski Teatr Provisorium. Widzów co najmniej jeszcze raz tyle, ile krzeseł i miejsc na podwórkowych murkach. Powieść Witolda Gombrowicza wiecznie prowokuje do interpretacji. Naszkicowany tam szyderczy ludzki pejzaż, w inscenizacji Janusza Opry oskiego i Witolda Mazurkiewicza jest pigułą ulepioną z min, póz, niewolniczego poddawania się konwenansom, nieuleczalnej ludzkiej niedojrzałości. Wszystko przyprawione zostało komizmem "okrutnym, dzikim i nieokiełznanym", a nierozerwalne z zaprezentowaną tu grą określenie "aktorstwo biologiczne" oznacza ekspresję podsycaną plątaniną ciał, podkreśloną arcyprecyzyjnym gestem. Najważniejsza jest forma ("Ach, stworzyć formę własną. Przerzucić się na zewnątrz" - pisał Gombrowicz.) Sceniczna prze

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Miny na ławce

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Ilustrowany nr 175/28.07

Autor:

rs [Renata Sas]

Data:

30.07.2008

Festiwale