- Sytuacja w Lublinie przypomina żdanowowski model kultury. Zastanawiam się, czy nie powinienem zadzwonić do prezydenta Marcina Zamoyskiego z pytaniem, czy Zamość nie przyjąłby mnie pod swe skrzydła - mówi Janusz Opryński, dyrektor Teatru Provisorium. O podziałach w lubelskiej kulturze pisze Marcin Bielesz w Gazecie Wyborczej - Lublin.
Entuzjazm w dążeniu do wspólnego celu? W lubelskim środowisku kulturalnym to już przeszłość. Przegraliśmy Europejską Stolicę Kultury, a przy okazji wczorajszej wizyty ministra Bogdana Zdrojewskiego okazało się, że nie ma zgody, co do kontynuacji programu ESK. Minister kultury i dziedzictwa narodowego składa robocze wizyty w miastach, które szczególnie docenia za wysiłki w dziedzinie kultury. Według Zdrojewskiego na komplementy zasługują szczególnie dwie metropolie: Katowice i Lublin. - Na kulturalnej mapie zmian Lublin zaznaczył się niezwykle istotnie. Zasłużył nie tylko na komplementy, ale i na to, by projekty zawarte w aplikacji zostały zrealizowane - mówił wczoraj Zdrojewski na spotkaniu z lubelskimi mediami. Przypomniał, że wynik konkursu o ESK wywołał "pewne emocje". - Ale Lublin zaliczył fenomenalny sukces świeżością spojrzenia i otwartością. Dokonał skoku w krótkim dwuletnim czasie. Za to należy się nagroda - stwierdził m