XIX Międzynarodowy Festiwal Sztuki Mimu w Warszawie. Pisze Tomasz Miłkowski w Dzienniku Trybuna.
19. Międzynarodowy Festiwal Sztuki Mimu w Warszawie odbył się niejako mimo-chodem. Albo po-mimo braku zainteresowania stołecznego Ratusza. Na zakończenie festiwalu jego niestrudzony dyrektor, Bartosz Ostapczuk wyraził nadzieję, że za rok odbędzie się kolejny 20. festiwal. Ale to wcale nie jest takie pewne. Zasilanie z Ministerstwa nie jest przesądzone, a ratusz "tradycyjnie" nie dokłada się do festiwalu. Dlaczego? Bo niszowy? Bo nie bierze udziału w politycznych polemikach, bo mimom przystoi milczenie? Trudno dociec. Widać jednak, że znacznie łatwiej uzyskać wsparcie ratusza na imprezy masowe albo takie, o których wiadomo, że będą głośne, jak niedawne wystawienie "Madame Butterfly" na Placu Defilad. Koszty festiwalu na tym tle wydają się doprawdy śmieszne... Ale kto wie, może się coś odmieni, bo festiwal mimu od tylu lat już goszczący na Scenie na Woli jest tego wart. Trzyma poziom, jest oknem na świat mimu, nawet jeśli musi zaciskać pasa ze wzglę