"Maria Stuart" Gaetano Donizettiego w reż. Moshe Leisera, Patrice'a Caurier w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej w Warszawie. Pisze Anna Arwaniti w VIP-ie.
Premiera "Marii Stuart" w warszawskim Teatrze Wielkim Operze Narodowej została przygotowana w koprodukcji z Royal Opera House Covent Garden (Londyn), Gran Teatre del Liceu (Barcelona) i Theatre des Champs Elysees (Paryż). Operę wyreżyserowało dwóch znakomitych twórców: Moshe Leiser z Antwerpii i Patrice Caurier z Paryża. Przedstawia historię kobiet z dynastii Tudorów i Stuartów oraz ich relacji z polityką i władzą. "Jest opowieścią o konfrontacji dwóch wielkich osobowości, z których jedna ma władzę, druga jest jej pozbawiona, jedna ma miłość, druga rozpaczliwe i na próżno jej pragnie. Historią nieuchronnie tragiczną, w której wszyscy są przegrani" - pisze we wstępie do programu Waldemar Dąbrowski, dyrektor naczelny TW. Maria Stuart i Elżbieta I to kobiety o różnych temperamentach, różnych dążeniach. Bohaterka opery była ofiarą dworskich intryg, rozgrywek politycznych, kobietą nieszczęśliwą, ale znającą swoją wartość. James Anthony Fro