Complexions Contemporary Ballet z Nowego Jorku, gość XI Krakowskiej Wiosny Baletowej. Pisze Magda Huzarska-Szumiec w Gazecie Krakowskiej.
Krakowska Wiosna Baletowa rozpoczęła się występem wybitnej grupy Complexions Contemporary Ballet z Nowego Jorku. W mroku i mgły wyłaniają się muskularne ciała. Białe, ciemne, szczupłe, i o bardziej rubensowskich kształtach. Każdy mięsień ma tu swoje ściśle określone zadanie, każde włókno drży w rytmie płynącej z głośników muzyki. Dotyk partnera może wywołać dreszcz rozkoszy i uczucie wstrętu. Tu nie ma miejsca na wykalkulowane emocje, letnie stany. Tu energia musi przejść ze sceny na widownię, elektryzując niczym prąd. I właśnie tak się stało w Teatrze im. J. Słowackiego, podczas spektaklu rozpoczynającego tegoroczną Krakowską Wiosnę Baletową. Tancerze Complexions Contemporary Ballet z Nowego Jorku potrafią zatańczyć wszystko. Od figur baletu klasycznego poczynając, na jazzie, hip hopie i tańcach ulicy kończąc. Ale ich sztuka to coś więcej niż umiejętność przeskakiwania z jednego stylu do drugiego. To nie tylko perfekcyjnie