"Czarodziejka z Harlemu" w reż. Ingmara Villqista na Małej Scenie Teatru Rozrywki w Chorzowie. Pisze Jaga Kolawa w Dzienniku - dodatku Kultura.
Na tle poprzednich dokonań Ingmara Villqista "Czarodziejka z Harlemu" jawi się jako dzieło mniej szokujące i konwencjonalne. Spektakl Teatru Rozrywki w Chorzowie zostawia widzów z garścią pytań bez odpowiedzi. W zamkniętej klatce kawalerki o jasnych słonecznych ścianach obok małżeńskiego loża przybranego w cytrynową pościel miota się kobieta w średnim wieku. Czeka niecierpliwie na pojawienie się swojego kochanka - 19-letniego koszykarza. Ten z pozoru ocierający się o banał, grzeszny związek jest tematem najnowszej sztuki chorzowskiego dramaturga i reżysera. Villqist za swoich bohaterów wybiera odmieńców, okaleczonych psychicznie lub fizycznie, ludzi wykluczonych, zmagających się ze społecznym ostracyzmem i brakiem miłości. Jego postacie są niczym owady nabite na szpikulec. Związek starszej kobiety i młodego mężczyzny pokazuje trudną miłość od początku skazaną na porażkę. Bolesny konglomerat namiętności, zazdrości, bólu i niepewności j