EN

19.09.1995 Wersja do druku

Miłość w głębokim tle

Pierwsza premiera nowego se­zonu w Teatrze Współczesnym zapowiada nie tyle zwrot ku kla­syce, co wzbogacenie repertuaru - ostatnio zdominowanego przez dramaturgię najnowszą. "Romeo i Julia" to próba reinterpretacji Szekspirowskiej tragedii - dość śmiała i częściowo udana. Siłą przedstawienia jest organizacja przestrzeni, lokalizacja poszczególnych scen, monumentalna plastyczność po­staci i kompozycja ruchu. Ascetyczna scenografia, nawiązująca do tragedii an­tycznej, podkreśla układ pionowy, hie­rarchiczny: trzy wysokie podesty zosta­ły połączone z niskim pierwszym pla­nem ażurowymi schodami, za którymi rozciąga się płaski mrok. Z góry zstępują głowy zwaśnionych rodów: Monteki (Tadeusz Zapaśnik) i Kapulet (Jacek Po­laczek). Na dolnych poziomach - dwóch szerokich płaszczyznach czarno- -białej szachownicy - występują ko­chankowie oraz ich sprzymierzeńcy. Sceny starcia się dwóch racji konfliktu rozgrywają się na schodach. Ten logicz­n

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Miłość w głębokim tle

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta na Pomorzu nr 218

Autor:

Piotr Michałowski

Data:

19.09.1995

Realizacje repertuarowe