EN

27.04.2001 Wersja do druku

Miłość - to takie proste

Psychiczny sadyzm, wzajemne oskarżenia, najintymniejsze wynurzenia, kopanie, bo nie uderzanie, w najczulsze struny - to atmosfera, w jakiej przychodzi spędzić noc w domu pary aktorów. W trosce o widownię, na swój prywatny spektakl życia i śmierci, małżonkowie zaprosili przyjaciół. Jednak i oni z biernych widzów szybko przeradzają się w równoprawnych graczy. Dwóm małżeńskim parom noc upływa na pijaństwie i emocjonalnym ekshibicjonizmie. Kochają się i dlatego nienawidzą. A ponieważ nienawidzą, pragną miłości. Sobie nie oszczędzają niczego. W wyścigu podłości nie cofają się przed najgorszym: wygra ten, czyj refleks pozwoli na najbardziej błyskotliwą i okrutną torturę. Na teatralnej scenie są państwem Jackyll, na scenie życia państwem Hyde... Sztuka Larsa Norena pod przewrotnym tytułem "Miłość - to takie proste", jest pewnym przetworzeniem głośnego utworu Fdwarda Albee'eao "Kto się boi Virginii Woolf?". W znakomitej reżyserii Tomasza Zyg

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Miłość - to takie proste

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Łódzki - Wiadomości Dnia nr 99

Autor:

L

Data:

27.04.2001

Realizacje repertuarowe