EN

28.09.2006 Wersja do druku

Miłość to tajemnica

- Kiedyś zależało mi, żeby być perfekcyjna w każdym calu. I nie tylko w rzeczach, które zależały ode mnie. Podczas pracy nad spektaklem pilnowałam machiny teatralnej, make-upu, światła. Teraz wiem, że ktoś inny jest za to odpowiedzialny, a ja powinnam skupić się na sobie - mówi MAGDALENA CIELECKA, aktorka TR Warszawa.

W przeciwieństwie do Ewy, bohaterki "Samotności w sieci", Magda nie szuka bliskości w wirtualnym świecie. W ogóle jej nie szuka. Żeby z nią porozmawiać, jadę do Belgii, gdzie z Teatrem Rozmaitości gra w spektaklu "Dybuk". Wcześniej, razem z partnerem życiowym Andrzejem Chyrą, wpada na Festiwal Filmowy w Gdyni. W Liege, uroczym miasteczku, odpoczywa od Polski, ludzi i emocji związanych z najnowszym filmem. Jednak ani przez chwilę nie przestaje grać. Prywatnie otwarta i ciepła, w rozmowie z dziennikarzami tworzy dystans. - Wywiad to dla mnie kolejna rola - mówi. Podjęłam się jednak wyreżyserowania naszej rozmowy. Nie wirtualnie, a w realu. GALA: Łatwiej ci napisać czy powiedzieć słowo "kocham"? MAGDALENA CIELECKA: Rzeczywiście, chyba łatwiej nam pisać o miłości. Mówiąc: "kocham", boimy się, że możemy kogoś naruszyć albo coś wymóc, zostajemy z emocjami na golasa, nie każdy to potrafi. GALA: Serwis wirtualny www.randka.pl odwiedza kilka

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Miłość to tajemnica

Źródło:

Materiał nadesłany

Gala nr 39/25.09

Autor:

Marta Bednarska

Data:

28.09.2006