EN

24.03.2006 Wersja do druku

Miłość i śmierć są nierozłączne."Cyganeria" w reżyserii Trelińskiego

Wielka miłość połączyła dwoje młodych ludzi, ale oni nie byli na nią przygotowani - ileż to tragicznych scenicznych opowieści na ten temat powstało. Ale "Cyganeria" jest wśród nich wyjątkowa, od ponad stu lat wzrusza widzów. Nową wersję dzieła Giacomo Pucciniego będzie można od czwartku oglądać w Operze Narodowej. Prapremiera "Cyganerii" ("La boheme") odbyła się w Teatro Regio w Turynie i lutego 1896 roku. Po spektaklu kompozytora wywoływano przed kurtynę 15 razy. W lutym tego samego roku pokazano ją w Rzymie, potem w Neapolu, a kwietniowa premiera w Palermo zakończyła się takimi owacjami, że połowę ostatniego obrazu trzeba było bisować. I od tego czasu "Cyganeria" pozostaje jedną z najczęściej grywanych oper na świecie. Jej akcja jest umiejscowiona w Paryżu końca XIX wieku, nie brakuje tu rodzajowych obrazków z ulic i życia artystycznej bohemy. Mariusz Treliński, który klasyczną operę potrafi odczytać we własny sposób, chce tej

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Miłość i śmierć są nierozłączne."Cyganeria" w reżyserii Trelińskiego

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita - dodatek - Warszawski Informator Rzeczpospolitej - Warszawa nr 71

Autor:

Jacek Marczyński

Data:

24.03.2006

Realizacje repertuarowe