"Drewniany Książę. Cudowny Mandaryn" Béli Bartóka w choreogr. Elżbiety Pańtak i Grzegorza Pańtaka w Kieleckim Teatrze Tańca. Pisze Lidia Cichocka w Echu Dnia.
Niełatwa muzyka i balet naładowany emocjami - tak podsumować można wieczór premierowy Kieleckiego Teatru Tańca, w czasie którego zaprezentowano "Drewnianego księcia" i "Cudownego mandaryna". Te spektakle miały swą prapremierę w czerwcu tego roku na festiwalu Beli Bartoka w węgierskim Miskolc a inicjatorem ich stworzenia był Michał Znaniecki, który dołożył kolejną część tryptyku, operę "Zamek Sinobrodego". Muzyka Beli Bartoka, jednego z najbardziej znanych węgierskich kompozytorów, przez lata przebijała się na estrady i do sal koncertowych. Odchodząc od romantyzmu Bartok stworzył nowy język muzyczny, ale słuchacze powoli się do niego przekonywali. Wspomnianego "Zamku Sinodbrodego" nie chciano wystawić i dopiero balet Drewniany książę (1916 rok) zachwycił widzów i dał Bartokowi popularność. Bartok był twórcą czerpiącym z ludowej muzyki a "Drewniany książę" to opowieść z węgierskich podań, którą Michał Znaniecki przeniósł we wsp�