"Aida" Eltona Johna i Tima Rice'a w reż. Wojciecha Kępczyńskiego w Teatrze Muzycznym Roma w Warszawie. Pisze Bronisław Tumiłowicz w Przeglądzie.
Teatr Roma sprowadził do Warszawy musical "Aida" oparty na znanej historii operowej. Zamiast wielkich arii Verdiego mamy tutaj współczesne jazzujące songi Eltona Johna, sporo tańca i fabułę pokazującą bliżej i bardziej przekonująco, jak narodziła się zakazana miłość wziętej do niewoli księżniczki i egipskiego wojownika Radamesa. Bardzo interesująca jest strona wizualna spektaklu, w niewielkim tylko stopniu stylizowana na starożytny Egipt. Pokaz mody dla Amneris, córki faraona, mógłby z powodzeniem odbywać się współcześnie w Mediolanie czy Paryżu. Publiczności to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. Głośno wyraża zachwyt. Ci zaś, którzy nie lubią historii ze smutnym zakończeniem, będą mieli namiastkę happy endu.