EN

19.08.2016 Wersja do druku

+miłość

Zaczepiała ich przy kawiarnianych stolikach, na parkowych ławkach, w klubach seniora, na internetowych forach. Rozmawiali chętnie, choć nie na temat miłości. - Na to decydowali się tylko nieliczni - przyznaje reżyserka teatralna Joanna Lewicka, realizatorka projektu +miłość.

Udało mi się poznać 40-50 starszych osób z Lublina i okolic. Z młodymi niech pani rozmawia Na szczerą rozmowę zgodziło się kilkanaście, w większości kobiety. Jak ich szukałam? W kawiarni Chmielewskiego na lubelskim deptaku podchodziłam do stolików. Przedstawiałam się, mówiłam, na czym polega ten projekt, prosiłam o rozmowę. Reakcje były zwykle podobne. Panowie: "O jaka pani śliczna!". I tyle. Panie z kolei nie miały czasu. Były zawstydzone. Robiłam też warsztaty dla seniorów, chodziłam na popołudniówki w ośrodku dla seniorów, zalogowałam się na portalu dla seniorów. Bywałam też w Ogrodzie Saskim, gdzie sporo ich przesiaduje na ławeczkach. - Dzień dobry! Czy moglibyśmy porozmawiać o miłości? - Ze mną? -Jest pani piękną kobietą.... - E tam, to z młodymi proszę rozmawiać. *** - Dzień dobry, czy mogłabym z panem porozmawiać o miłości? - Z Panią zawsze.... - Jak to jest z miłością w wieku dojrzałym? - To nie dziś, ja

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

+miłość

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Wschodni nr 160 dodatek

Autor:

Agnieszka Mazus

Data:

19.08.2016

Realizacje repertuarowe