EN

9.10.2012 Wersja do druku

"Miłobójcy, czyli koniec świata w Zabrzu" na teatralnej scenie

"Miłobójcy, czyli koniec świata w Zabrzu" w reż. Lecha Mackiewicza w Teatrze Nowym w Zabrzu. Pisze Henryka Wach-Malicka w Polsce Dzienniku Zachodnim.

Na afisz Teatru Nowego w Zabrzu weszła sztuka "Miłobójcy, czyli koniec świata w Zabrzu" Lecha Mackiewicza, w reżyserii autora. Dramat wcześniej nieznany, ale nie przypadkiem właśnie tu zrealizowany. W zgodzie z tytułem, akcja "Miłobójców" dzieje się w Zabrzu; dokładnie między 14 września a 21 października 2011 roku. Tą premierą Teatr Nowy dołączył do sporej już grupy scen, wystawiających spektakle, których bohaterem, lub tłem wydarzeń, jest miasto. Najczęściej to, w którym teatr funkcjonuje. Pierwszą głośną realizacją tego typu była "Ballada o Zakaczawiu" Teatru im. H. Modrzejewskiej w Legnicy, ale szybko powstały następne. I choć z początku wydawało się, że to tylko moda, publiczność potwierdziła, że chce takie sztuki oglądać. W naszym regionie były to m.in. "Testament Teodora Sixta" Artura Pałygi, w reżyserii Roberta Talarczyka (Teatr Polski w Bielsku-Białej) i adaptacja powieści Zbigniewa Białasa "Korzeniec", zrealizowana przez

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Miłobójcy, czyli koniec świata w Zabrzu" na teatralnej scenie

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Dziennik Zachodni nr 236

Autor:

Henryka Wach-Malicka

Data:

09.10.2012

Realizacje repertuarowe