"Opowieści o zwyczajnym szaleństwie" Petra Zelenki w reż. Grzegorza Chrapkiewicza w Teatrze Dramatycznym w Białymstoku. Pisze
Rafał Górski w Yoricku.
W "Opowieściach o zwyczajnym szaleństwie" Petra Zelenki w reżyserii Grzegorza Chrapkiewicza można ujrzeć rodzinę: nieco groteskową, toksyczną, cierpiącą za cały świat matkę; spokojnego, wystraszonego i wycofanego ojca; młodego, pogubionego, samotnego syna. Ich sąsiadami jest para płacąca za oglądanie jej podczas stosunków seksualnych i młody mężczyzna współżyjący z odkurzaczem, zauroczony następnie plastikowym manekinem z powodu nikłego powodzenia wśród płci przeciwnej. Sceniczny żywot bohaterów jest tragikomiczny i wywołuje często wśród publiczności salwy śmiechu. "Z czego się śmiejecie?" - chciałoby się jednak zapytać za Gogolowskim Horodnicznym Piotr (Łukasz Borkowski) czuje się samotny i niekochany. Jest świadom, że w jego rodzinie nie dzieje się najlepiej. Po rozstaniu z Janą (Urszula Szmidt) zdaje się popadać w obłęd. Natomiast dziewczyna wiąże się z Aleszem (Bernard Bania) sprawiającym wrażenie tak potrzebnego jej "sa