"Brzechwa 2. Szelmostwa Lisa Witalisa" w reż. Łukasza Gajdzisa w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Pisze Dominika Kiss-Orska w Gazecie Pomorskiej.
"Kto pod kim dołki kopie, ten sam w nie wpada" - przekonał się o tym Lis Witalis, którego przygody zobaczyliśmy w sobotę w Teatrze Polskim. "Brzechwa 2. Szelmostwa Lisa Witalisa" to druga bajka za której realizację na scenie zabrał się Łukasz Gajdzis. Po "Pchle Szachrajce", nowy spektakl dla dzieci rozgrywa się na dużej scenie, jest mocno inscenizowany, ma pomysłową, symboliczną scenografię i przebogatą choreografię. Od samego początku wiemy, że lis jest do hecy bardzo skory. Jego czterech przyjaciół przedstawia go, zapowiada, a ten na scenę nie wychodzi. Dwoją się i troją, by ukryć niefart. W końcu pojawia się szelma. Przyjmuje strój Michaela Jacksona i staje się królem sceny. I zaczyna swoich znajomych z lasu perfidnie oszukiwać. A to obiecuje im wstęp na potańcówkę, a to kusi wybornym smakiem placków. Cztery naiwne zwierzątka: Karolina Adamczyk, Małgorzata Witkowska, Paweł Gilewski i Jerzy Pożarowski zdobyły z miejsca naszą sympati