Olaf Lubaszenko był bardzo ciekawy, czy wieść, że śniadanie zjadł właśnie Marek Siudym będzie na telewizyjnym pasku. Szymon Bobrowski twierdzi, że rozdał już 41 254 autografy.
Poranny program "Pytanie na śniadanie" telewizyjnej "dwójki" z międzyzdrojskiej plaży i tarasu hotelowego prowadzili dziennikarze Beata Domianowska i Tomasz Tylicki. Ich gośćmi byli dyrektor artystyczny Festiwalu Gwiazd Olaf Lubaszenko i jedna z gwiazd imprezy, Szymon Bobrowski, który w środę zagrał w pierwszym festiwalowym spektaklu a jutro odciśnie swoją dłoń w Alei Gwiazd. - Ale widzę tu Marka Siudyma, je śniadanie - zauważył Tomasz Tylicki, bo dokładnie naprzeciwko niego obok szyby do śniadania usiadł Siudym. - A to będzie na pasku, że Siudym zjadł śniadanie? - śmiał się Lubaszenko. Pytany o to, ilu gości przyjechało i czy kogoś brakuje, podkreślał: - Ważna jest dla nas nie tylko ilość ale jakość. To, z czym przyjechali nasi goście - stwierdził przypominając, że zaproszeni goście festiwalowi będą grali w spektaklach i wystąpią w koncertach dla publiczności. Od Szymona Bobrowskiego dziennikarze chcieli dowiezieć się, ile