Justyna Steczkowska postanowiła olśnić w seksownej kreacji ze złotymi aplikacjami a Marian Dziędziel zaśpiewać "Wielka sława to żart.". W strugach deszczu odbywała się w sobotę wieczorem gala odciskania dłoni na promenadzie, punkt kulminacyjny 21. Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach.
Przez kwadrans jeszcze zwlekano, że może się rozjaśni, a potem rozpoczęła się ceremonia. - To jest dzień najważniejszy dla festiwalu, chcemy uhonorować osoby, które swoją pracą twórczą zasłużyły, żeby zostać na stałe w Międzyzdrojach - zaczął ją tutejszy burmistrz Leszek Dorosz. Prof. Adam Myjak, twórca Alei Gwiazd przypominał sobie, że pierwsze edycje odbywały się w jeszcze większym deszczu. - Miałem niepokój ogromny, że te dłonie zarosną śniedzią, piachem, niepamięcią. Bo czas pracuje na zapominanie - mówił. - Ale wracając wieczorem do hotelu, w pustej Alei Gwiazd zobaczyłem, że te dłonie skrzą się jak gwiazdy. Bo setki ludzi tu klęka i je dotyka. Idole publiczności - W tym roku na Festiwalu Gwiazd zadebiutowała idea Idola Publiczności, którego wybierali internauci - mówił Olaf Lubaszenko, dyrektor artystyczny Wakacyjnego Festiwalu Gwiazd. - To okazja, by mieli państwo szansę wybierać do Alei Gwiazd swoje gwiazdy