Po raz kolejny jeleniogórzanie i turyści pokazali, że łakną teatrów ulicznych w mieście, w którym tego typu impreza była pionierem w skali kraju (druga w Europie). Warto jednak pochylić się nad kwestią finansowania, co ma istotny wpływ na jego jakość artystyczną. Czasy, gdy MFTU trwał dwa tygodnie, a aktorzy grali za nocleg i wyżywienie dawno minęły. Od wielu lat najbardziej widowiskowe spektakle dużo kosztują, ale czy najlepsza publiczność nie zasługuje na więcej? - pyta Przemek Kaczałko w portalu Jelonka.com.
Nie ma co marzyć o dorównaniu budżetem imprezy do Poznania czy Krakowa, jednak widząc znakomitą frekwencję władze miasta powinny przeanalizować, czy przy niemal 20 milionach złotych rocznie na kulturę, 130 tysięcy złotych na Międzynarodowy Festiwal Teatrów Ulicznych (drugie tyle Teatr Norwida uzyskał z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego) to wystarczająca kwota? Ponad 18,7 milionów złotych z miejskiej kasy idzie na funkcjonowanie domów kultury i innych instytucji - w sumie w niewielkiej Jeleniej Górze mamy ich 10 (Galeria BWA, Książnica Karkonoska, Muzeum Przyrodnicze, Jeleniogórskie Centrum Kultury, Osiedlowy Dom Kultury, Przystań Twórcza - Cieplickie Centrum Kultury, Miejski Dom Kultury "Muflon", Muzeum Hauptmanna, Zdrojowy Teatr Animacji, Teatr Norwida), do tego Muzeum Karkonoskie i Filharmonia Dolnośląska (obie finansowane przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego). Znaczna część środków z tej puli idzie na wynagrodzenia