EN

30.04.2018 Wersja do druku

Międzynarodowy Dzień Tańca. Paweł Sakowicz o swoim skoku w taniec

Choreografia staje się drugą albo równoległą dramaturgią, bo sposób, w jaki ciało jest przedstawiane, jakie produkuje obrazy, jest moim zdaniem równie ważny jak tekst przez te ciała wypowiadany - mówi tancerz i choreograf Paweł Sakowicz w rozmowie z Izabelą Szymańską w Co Jest Grane 24.

Tańczy, robi choreografie, występuje jako aktor. Jego spektakl w Nowym Jorku oglądał sam Michaił Barysznikow! Paweł Sakowicz jest dziś najbardziej rozrywanym w Polsce twórcą tańca. Z okazji Międzynarodowego Dnia Tańca (29 kwietnia) opowiada o tańcu towarzyskim, eksperymentalnym i swoim skoku w taniec. IZABELA SZYMAŃSKA: Co taniec może dać teatrowi? PAWEŁ SAKOWICZ: Choreografia staje się drugą albo równoległą dramaturgią, bo sposób, w jaki ciało jest przedstawiane, jakie produkuje obrazy, jest moim zdaniem równie ważny jak tekst przez te ciała wypowiadany. Czasami obraz, który się buduje albo rodzaj pracy z ciałem może dopełnić to, co aktor ma do powiedzenia. W spektaklu "Kilka obcych słów po polsku" w reżyserii Anny Smolar, który pokazujemy w Teatrze Polskim w Warszawie, taniec był potrzebny po to, żeby spojrzeć na historię Marca '68 z trochę innej perspektywy, nadać jej melancholijny, czasem zdystansowany rys; dlatego zaproponowałem cho

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Międzynarodowy Dzień Tańca. Paweł Sakowicz o swoim skoku w taniec

Źródło:

Materiał nadesłany

Co Jest Grane 24 online

Autor:

Izabela Szymańska

Data:

30.04.2018